Performerka o performance

My, performerzy, tworzymy odczucia, podobnie jak i sceniczne artefakty. Nasze działania, gesty, emocje i relacje z publicznością mają wpływ na to, jak performance zostanie odebrany. Odczucia, które generujemy, mogą być interpretowane jako autentyczne, naturalne lub sztuczne, w zależności od kontekstu i intencji twórczych.

Między dwoma światami: performance'm i teatrem przebiega bardzo cienka granica. Oba te gatunki łączy fakt, że zarówno performerzy, jak i aktorzy wykonują na scenie określone działania, aby przekazać jakiś przekaz lub emocje publiczności. Jednak istnieją też pewne różnice między nimi. W niektórych przypadkach terminy "performance" i "teatr" mogą być używane wymiennie lub wpływać na siebie nawzajem. Istnieją na przykład spektakle teatralne, które wykorzystują elementy performance'u, takie jak: niekonwencjonalne formy, interakcja z widzami, eksperymentalne podejście do procesu twórczego. Z drugiej strony, performances też często zawierają elementy teatralne, takie jak kreowanie postaci, czy używanie rekwizytów.
Ostatecznie, granica między performance'm a teatrem jest niejasna i subiektywna. To, co bezwzględnie zostanie uznane za jedną formę czy drugą, może zależeć od kontekstu, intencji twórczych i percepcji widzów.
Performance ma jednak charakter eksperymentalny i niekonwencjonalny, skupia się na bezpośrednim oddziaływaniu na publiczność, angażuje widza w sposób emocjonalny i intelektualny, zachęcając go do refleksji na temat różnych problemów społecznych, politycznych lub kulturowych.

Warto zauważyć, że sztuka ta jest elastyczna i otwarta na różne interpretacje, może być pokazana w różnych miejscach i kontekstach, od tradycyjnej sceny teatralnej po miejsca publiczne, galerie sztuki, czy nawet wirtualne przestrzenie online. Performance jest sztuką, wywołującą silne emocje i reakcje, które są trudne do uchwycenia w innych formach sztuki.

„...Prawie nie pamiętam, kiedy po raz pierwszy wyszłam na scenę, ale pamiętam wielkie podekscytowanie i milczącą publiczność. To właśnie ta otaczająca cisza zachęciła mnie do eksploracji tego niepewnego terytorium, jakim jest performance. Teraz widzę, że całkowicie się poświęciłam tej efemerycznej sztuce, do tego stopnia, że zapomniałam o tym czym jest rzeczywistość. Nieustannie wałęsam się wokół tej dziwnej formy bez formy i poszukuję w niej jakiegoś konkretnego wymiaru. Ważnym mechanizmem moich osobistych artystycznych dociekań jest wprowadzenie się w swoisty stan psychiczny, jakim jest zawieszenie się pomiędzy rzeczywistością a irrealizmem. Niestety często towarzyszy temu uczucie ogarniającej mnie rozpaczy. Rozpacz ta z czasem staje się tak wielka i tak szkodliwa dla zdrowia, że w końcowym procesie nie ma innego wyboru, jak tylko wyzwolić się od niej poprzez ponowne wyjście na scenę.
Analiza życia doczesnego staje się koniecznością – konieczność staje się pragnieniem – pragnienie tworzy wolę – wola prowokuje tworzenie..."


Dorota Kleszcz, Gniezno 2023 


Portret Doroty Kleszcz /zdjęcie: Katarzyna Zając 1998r.

Komentarze